26.08.2012

Wycieczka po okolicy: monaster Sumela i jaskinia Karaca.

To może być pomysł na przyjemną jednodniową wycieczkę, tak się jednak złożyło, że ja zwiedziłam te miejsca w trakcie dwóch oddzielnych wypadów autostopem. Obydwa należą do swoistego "must see" regionu.

KLASZTOR SUMELA

Miejscem chyba najbardziej znanym w rejonie, według mnie zupełnie zasłużenie, jest Klasztor Najświętszej Marii Panny, czyli Monaster Sumela (tur. Sümela Manastırı). Jego bogata historia sięga aż IV wieku. Klasztor przepięknie położony (40km od Trabzonu) na stromym stoku góry Mela, otoczony lasami, najczęściej skrywa się za tabunami mgły. Wygląda pięknie, a jednocześnie tajemniczo i to mój absolutny faworyt wśród okolicznych atrakcji turystycznych.
Sumela w całej okazałości.



Strome schodki prowadzące na dziedziniec, obok akwedukt.

 Obecnie częściowo odrestaurowany klasztor pełni funkcję muzeum (bilety  kosztują 8TL). Niestety znaczna jego część nie jest udostępniona do zwiedzania z powodu remontu - tak było rok temu, tak też jest teraz i chyba Allah jeden wie, jak długo to jeszcze potrwa... Część odwiedzających czuje się tym niezwykle rozczarowana, ja jednak uważam, że i tak Sumelę warto i trzeba  odwiedzić. Będąc na terenie klasztoru nadal możemy zajrzeć do znajdującego się w grocie kościółka, ozdobionego z zewnątrz i w środku freskami, a także odwiedzić pomieszczenia gospodarcze, bibliotekę, piekarnię. Na mnie jednak monaster z zewnątrz zawsze robi największe wrażenie - budynek wynurzający się zza mgły to widok, którego nie da się zapomnieć.
Klasztorny dziedziniec.

 Od 2 lat, 15 sierpnia, w dniu prawosławnego święta Zaśnięcia Bogurodzicy (katolickie święto Wniebowzięcia NMP), odbywa się tutaj msza święte, celebrowana przez Patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I. W tym roku w uroczystości uczestniczył konsul grecki Nicolas Matthioudakis, burmistrz pobliskiego miasta Maçki oraz wierni, którzy autokarami przybyli z Grecji. Niestety zupełnie przegapiłam te wydarzenie, a szkoda... Tutaj fragment mszy sprzed dwóch lat:

http://www.youtube.com/watch?v=5ncn53_iq-A

Nie zamierzam streszczać tutaj historii klasztoru, którą w zarysie można poznać z przewodników, czy chociażby wikipedii, ale na zakończenie ciekawostka: w zeszłym roku nakręcono film "Sümela´nın Şifresi Temel". Tytuł można przetłumaczyć na dwa sposoby: jako "Temel, kod Sumeli" lub "Postawowy kod Sumeli" (Temel to imię głównego bohatera, niestety tej gry słów nie udało mi się przetłumaczyć). Filmu nie obejrzałam, i po przeczytaniu recenzji nawet tego nie zamierzam zrobić, ale dla śmiałków lub fanów takiego rodzaju kinematografii poniżej odnośnik do trailera:

http://www.sinemalar.com/film/190257/sumelanin-sifresi-temel


JASKINIA KARACA

Położona na wysokości 1500m nad poziomem morza jaskinia została udostępniona dla turystów stosunkowo niedawno, bo w 1996 roku. Obecnie jednak dookoła jaskini roi się od straganów z pamiątkami i małych sklepików z lokalnymi przysmakami. Można też napić się herbaty i coś przekąsić, czyli istnieje pełna infrastruktura turystyczna. Bilety wstępu kosztują 6 lub 2,5 lira (nam udało się kupić tańsze na kartę ISIC i polską legitymację studencką. :) A jaskinia? Jednocześnie robi wrażenie i rozczarowuje... Stalaktyty, stalgmity, jeziorka i inne formy niewątpliwie przyciągają wzrok, takich ładnych w Polsce nigdzie nie widziałam, ale jednocześnie jaskinia jest naprawdę niewielka - wchodzimy i wychodzimy tym samym wyjściem razem z tłumem innych turystów, głównie Turków... Trochę tam mało miejsca dla wszystkich - na dodatek w jeziorkach niestety zatopionych jest całe mnóstwo monet, a w jednym miejscu widzieliśmy nawet plastikową butelkę po wodzie.




JAK TAM DOJECHAĆ?

Sumela - około 40km od Trabzonu:

1. Na bogato: Wykupić w Trabzonie wycieczkę w cenie 20-25 lira (tyle kosztuje dojechanie do klasztoru i z powrotem, cena nie obejmuje biletów wstępu).
2. W wersji ekonomicznej: do miejscowości Maçka dojeżdżamy autobusem miejskim lub dolmusem (dolmuş= minibus), następnie tam przesiadamy się w następnego minibusa, którym możemy dojechać już do samego klasztoru. Proponuję jednak wysiąść koło restauracji przy strumieniu i podejść do klasztoru na piechotę - mamy do wyboru ścieżkę w górę (podejście jest łatwe, ale płaskie, wygodne obuwie konieczne), która znajduje się za restaurację, albo drogę dla samochodów (wówczas po drodze miniemy przyjemny wodospad).
3. NA STOPA!: tę opcję polecam najbardziej, zatrzymanie samochodu zajmuje około 5 minut, a frajda ogromna i ludzie mili. Wyruszyc można z Trabzonu, spod centrum handlowego Forum, gdzie znajduje się rozjazd do Maçki. Stajemy przy drodze do Maçki i łapiemy.  :)

Widoczek ze ścieżki dla pieszych.

Karaca - około 90km od Trabzonu:
1. Wykupienie wycieczki to około 50 lira.
2. Ekonomicznie: wsiadamy do dolmusa jadącego w kierunku Gumushane i wysiadamy za miejscowością Torul przy zjeździe do jaskini Karaca (brązowy znak z napisem Karaca Magarasi). Stamtąd pozostaje 6km pod górkę.
3. Stajemy przy tej samej drodze co poprzednio (czyli w Trabzonie, niedaleko Forum), dojeżdzamy do Macki, tam znajduje się rozjazd do miejscowości Gumushane. Tak jak w punkcie 2, wysiadamy z pojazdu za miasteczkiem Torul, przy znaku wskazującym drogę do jaskini.


Według mnie te miejsca można odwiedzić w ciągu jednego dnia, czasu powinno wystarczyć, nawet jeżeli poruszmy się autostopem. Obecnie droga do Gumushane jest w przebudowie, ale jak ją ukończą, to będzie się jechało stosunkowo szybko, mimo sporych zakrętów. :) Dodatkowo po drodze czekają nas piękne, górskie widoki i obserwacja, jak im dalej od wybrzeża staje się coraz bardziej sucho i coraz mniej zielono, tak bardziej anatolijsko... Nawet jeżeli jaskinia jest dla nas słabą zachętą, to dla tych widoków warto się tam przejechać.

Widok sprzed jaskini... Sprzedawcy znaleźli ciekawy sposób na wyeksponowanie towaru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz